sobota, 23 kwietnia 2016

emocje

Dużo emocji w ostatnich dniach, Syneczku. Martwię się o tatę przyjaciółki, który wylądował w szpitalu i przeszedł operację oraz o innego małego chłopczyka, który jeszcze się nie narodził, a być może jest poważnie chory - jego mama bardzo się stresuje, a ja nie mogę jej za bardzo pomóc.

Staram się nie przenosić tych wszystkich emocji na Ciebie - mam nadzieję, że mi się udaje. Czekaj sobie spokojnie na swój czas, dobrze? Przynajmniej jeszcze tydzień, żebyś był moim majowym chłopczykiem. :) A tak naprawdę - po prostu bądź zdrowy. Z resztą świata jakoś sobie poradzimy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz